Wielkie widowiska, koncerty, kameralne występy, czy koncerty muzyków klasycznych światowej sławy. Wszystkie te elementy, to stały element pracy fotoreportera pracującego w lokalnych mediach. Możliwość fotografowania z fosy, to jeden z przyjemniejszych elementów pracy fotografa. Najczęściej jesteśmy najbliżej artysty jak się da, dalej już tylko scena i muzycy. Są jednak minusy. Z reguły można fotografować tylko przez pierwsze trzy utwory, to zasada, która jest ukłonem dla fanów, którzy kupili bilety i nie chcą aby przeszkadzał im fotograf krzątający się przed nosem. No i czasami trzeba iść na koncert, na który samemu napewno by się nie wybrało.